wtorek, 28 stycznia 2020

patrzę

Patrzę na siebie
Twoimi oczyma

jego dziecię
Twojego łona, krwi, cierpienia
(be)z miłości?

Patrzę na siebie
niebieskimi oczyma

jego dziecię
nie widzę początku, nie wiem, jak skończę
jak on?

Patrzę na Ciebie
moimi oczyma

mam co nieco po Tobie
ale wciąż widzę siebie po nim
następną

Patrzę na siebie
Twoimi oczyma

ze wstydem, jak nauczano w duchu
na mój obraz
do niego podobieństwo


Próbuję patrzeć na siebie
jak On na mnie patrzył

i jak na siebie próbował
choć może wiedział, do kogo jest podobny
w oczach innych

może widział
i udawał przed sobą

jak ja

że się nie boi






Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

przepraszam

Przeciwwago dla mojego paraliżu Kontraście dla mojej niemocy Opozycjo dla mojego milczenia Buncie dla mojego niezdecydowania Potrzebowałam C...